Jak zawsze, kiedy mam w niedzielę pospać długo, wstaje najpóźniej o godzinie 9. Chyba już tak mam, że mój mózg nie godzi się na spanie do późnego popołudnia.
Dzisiaj pochwalę się moim prezentem od A., a oto on:
Jest to produkt Concept Beuty, ale nie mam pojęcia co to za firma, bo nigdy się z nią nie spotkałam.
Okrąg zewnętrzny to błyszczyki, kolory wewnątrz, to cienie. Już wypróbowałam i na bazie kobo trzymają się cały dzień.
A po rozsunięciu pudełeczka widać, że pod spodem kryją się jeszcze róże, bronzer, puder i lipgloss.
Niestety nie dodam zdjęcia całości po złożeniu, bo coś mi się nie chce ono załadować.
ja używam dołączonego:) i sobie chwale, chociaż ja jestem zupełnym lakiem w kwestii sztucznych rzęs, uczę się. Ale jak poprzednio ich używałam to spokojnie całą noc wytrzymały :)
OdpowiedzUsuńCiekawy zestaw. Wprost wymarzony do torebki :) Napisz proszę, jak się sprawują! Pozdrawiam =^.^=
OdpowiedzUsuńwitaj vesna. Ja też jestem zdziwiona moja opinią odnośnie szczoteczki tuszu scandal eyes bo lubię tego typu szczoteczki jednak w tym tuszu nie sprawdza się ona przynajmniej jeśli chodzi o moje rzęsy. Bardzo fajny blog, dodaje do obserwowanych, pozdrawiam:P
OdpowiedzUsuń