Zostałam otagowana przez mala0727 Serdecznie dziękuję, to mój pierwszy tag :)
Zasady:
1. Piszemy kto zaprosił nas do zabawy.
2. Podajemy 5 postanowień dotyczących kosmetyków, które mamy zamiar zrealizować w nowym roku.
3. Zapraszamy do zabawy minimum 5 kolejnych blogerek :)
Moje postanowienia:
1. Częściej używać balsamów do ciała – mam takie fazy, ze używam dzielnie, po czym przez tydzień-dwa nie chce mi się rano wklepywać balsamów
2. Doprowadzić moje włosy do ładu – przestać na nich testować co popadnie
3. Znaleźć nowy, lepszy tusz do rzęs, Colossal przestał spełniać moje oczekiwania
4. Używać cieni i kredek, które zapomniane leżą na dnie kosmetyczek
5. Robić bardziej przemyślane zakupy
Do zabawy zapraszam:
Ostatnio dużą popularnością cieszą się produkty firmy Essence. Pewnie duże znaczenie ma tu ich cena – bardzo przyjazna większości portfeli. Byłam bardzo ciekawa jak się sprawują kosmetyki tej marki i sama skusiłam się na m.in. ich cienie o których chciałabym dzisiaj opowiedzieć. Jestem posiadaczką quarto chic-ify 02, które prezentuje się następująco w opakowaniu
i na ręce
Generalnie mam mieszane uczucia do nich. Bez bazy nie trzymają się praktycznie wcale, ale w sumie i tak codziennie używam bazy, więc teoretycznie to nie problem. Cienie niby są napigmentowane, ale przy rozcieraniu szybko tracą nasycenie koloru. Raczej trzeba je, w moim przypadku, wklepywać. Niby kolory fajne, ale jakoś nie są to moje ulubione cienie po które sięgam codziennie.
Ogółem oceniam je na 3/5. A jaka jest Wasza opinia o produktach marki Essence? Widzę, że wiele z Was czeka niecierpliwie na styczniową limitowankę;]
wole Inglota cienie niż z essence, podobna cena, a za to jaka rożnica :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :D
zrobione :)
OdpowiedzUsuńna co dzień jest to zazwyczaj tylko puder, podkład, róż lub bronzer, jasna kredka na linię wodną tusz i sporadycznie eyeliner lub jakaś kredka. Cienie nakładam tylko na specjalne okazje, czyli jakieś wyjście do klubu, impreza itp. ;)i nakładane na podkład trzymają mi się całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuńsuper cienie!
OdpowiedzUsuńMam cienie z tej serii, ale nie przepadam.
OdpowiedzUsuńNo, nie powiem, są minusy i plusy. Ja uwielbiam grudzień ;)
Pozdrawiam.
Fajne cienie ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
OdpowiedzUsuńStarówka bardzo reprezentacyjna owszem, miasteczko studenckie też ,ale reszta już taka sobie..
OdpowiedzUsuńA cieni essence nie lubię za bardzo, słabo się trzymały nawet gdy miałam baze..
dzieki za otagowanie :)
OdpowiedzUsuńlubię essence głównie za lakiery do paznokci :)
OdpowiedzUsuńno tak mnie też dziwi polowanie na limitowanki, ale z drugiej strony jak dziewczyny mieszkają w większych miastach to może faktycznie znikają równie szybko jak się pojawią :))
lubię te cienie, ale nic więcej ;)
OdpowiedzUsuńchoć na dobrej bazie są całkiem niezłe ^^
ciekawy blog<3
OdpowiedzUsuń